Słowem wstępu…
Autyzm to zaburzenie związane z niewłaściwym funkcjonowaniem ośrodkowego układu nerwowego w zakresie odbioru oraz przetwarzania informacji. Obserwuje się nieprawidłowości w następujących sferach funkcjonowania: procesy poznawcze, komunikacja, zachowanie, interakcje społeczne (Winczura, 2010) .
Jak przebiega rozwój u dziecka z zaburzeniami ze spektrum autyzmu?
Nie odpowiednim byłoby szufladkowanie i przypisywanie takich samych cech rozwojowych każdemu dziecku ze spektrum autyzmu. Tak jak każde dziecko, dzieci ze spektrum rozwijają się w sposób indywidualny, każde z nich jest inne. Na jednym ze szkoleń usłyszałam takie zdanie Jeśli poznałeś jedno dziecko ze spektrum autyzmu, to znaczy, że poznałeś jedno dziecko ze spektrum autyzmu. Ktoś inny mógłby powiedzieć Masło maślane. To zdanie jednak dobrze zapamiętałam, a o słuszności tej tezy przekonałam się kiedy zaczęłam pracę z dziećmi ze spektrum.
Każde z tych dzieci ma inne preferencje, zainteresowania, mocne i słabe strony. Każde z nich komunikuje swoje potrzeby w inny sposób – mowa werbalna, gesty, mimika, komunikacja wspomagająca i alternatywna (AAC). Jednak tak jak istnieją pewne ramy rozwojowe pozwalające ocenić czy dziecko rozwija się w sposób prawidłowy, adekwatny do wieku. Tak istnieją również klasyfikacje zdrowia psychicznego: DSM – V stworzona przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne oraz ICD – 10, stworzona przez (WHO) Światową Organizację Zdrowia. Treści jakie zawierają się w klasyfikacjach dają nam obraz postrzegania tego zaburzenia. Patrząc zatem na klasyfikację DSM – V dowiemy się jakie cechy i ile tych cech musi przejawiać dana osoba, by lekarz psychiatra mógł postawić diagnozę autyzmu (nikt inny nie może postawić takiej diagnozy). Nie można zatem powiedzieć, że rozwój dzieci ze spektrum przebiega zawsze w taki sam sposób, ale można powiedzieć, że istnieją cechy, które mogą być wspólne dla tej grupy. Każde dziecko ze spektrum autyzmu jest inne, przejawia różne zaburzenia o odmiennym nasileniu.
Jeśli ktoś chce szerzej poznać treść klasyfikacji DSM – V lub ICD – 10 odsyłam do strony https://polskiautyzm.pl/klasyfikacje-diagnostyczne-autyzmu/.
Pracując z dziećmi ze spektrum autyzmu nauczyłam się, że bardzo ważnym elementem w terapii jest relacja jaką nawiążemy z dzieckiem. Ciężko będzie nam prowadzić zajęcia jeśli dziecko nie będzie chciało w nich uczestniczyć, bo… będzie się nudzić, bo… będzie to dla niego za trudne, bo… zadania będą za łatwe. Kiedy my uczestniczymy w nudnym szkoleniu, nie przyswajamy wiedzy, a przynajmniej bardzo ciężko nam to przychodzi. Podobnie jest kiedy proponowane dzieciom ćwiczenia opierają się na materiale nieatrakcyjnym, takim jak np. karty pracy. Sama zaczynając pracę złapałam się na tym, że wykorzystywałam dużo kserówek. Nie mówię, że karty pracy w każdym przypadku są złe, czasem są potrzebne, żeby utrwalić jakiś materiał. Jednak nie powinien być to główny element wykorzystywany w terapii, zwłaszcza jeśli dziecko funkcjonuje na poziomie konkretów, nie mówi, nie nawiązuje pola wspólnej uwagi, nie wskazuje palcem, wybiórczo reaguje na imię – tutaj wykorzystywanie kserówek nie ma żadnego uzasadnienia, jest niedopuszczalne.
Zbyt trudne ćwiczenia mogą być przyczyną zniechęcenia i utraty motywacji, zbyt łatwe z kolei mogą być dla dziecka nieatrakcyjne, ponadto nie intensyfikują umiejętności dziecka. Ćwiczenia powinny być dostosowane tak, aby dziecko uczyło się nowych umiejętności z naszą pomocą, powinny dawać dziecku poczucie sprawczości i być atrakcyjne.
W następnym wpisie zamieszczę kilka przykładów ćwiczeń stymulujących rozwój w zakresie motoryki małej, motoryki dużej, percepcji słuchowej, percepcji wzrokowej oraz komunikacji.